Rzeczpospolita, 15.04.2013
Tablice szkolne, koce, podręczniki, a nawet futbolówki. Już ponad 114 ton darów wysłały tam polskie organizacje humanitarne
Do wsi Qal’al’eh-ye Now Borjeh w dystrykcie Khwaja Omari polscy i afgańscy żołnierze dotarli z wielkim trudem. – Próbowaliśmy dojechać do niej trzy razy z różnych stron – tak niedostępne są tam drogi – wspomina jeden z naszych wojskowych. Pojechali tam, bo otrzymali informację że tamtejsza szkoła jest wyjątkowo ubogo wyposażona.
Na miejscu okazało się, że pod ciężarem śniegu jej dach runął. Dzieci uczyły się, siedząc w ławkach, na podwórku. Polscy żołnierze zawieźli tam dary, które zostały zebrane przez Stowarzyszenie “Szkoły dla Pokoju”. Afgańskie dzieci otrzymały m.in. książki do nauki angielskiego i futbolówki, a szkoła tablice.
Od kilku lat polskie organizacje humanitarne przekazują dary dla afgańskich dzieci. – Najbardziej potrzebują ubrań i koców. Przekazujemy im także środki czystości oraz materiały papiernicze – mówi Beata Błaszczyk, prezes Stowarzyszenia “Szkoły dla Pokoju”.
Organizacja ta jest obecna w Afganistanie od 12 lat, w tym czasie wyekspediowała do tego kraju kilkadziesiąt transportów z darami. Teraz organizuje zbiórkę artykułów szkolnych i piśmienniczych dla dzieci z Ghazni, gdzie stacjonują polscy żołnierze.
W poprzednim roku Stowarzyszenie to przekazało 35 ton darów, m. in. koców, przyborów szkolnych i ubrań.
Od czterech lat pomoc dla Afgańskich dzieci organizuje także poznańska Fundacja Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio. – W tym czasie wysłaliśmy 18 ton darów, ostatni transport został wysłany do Afganistanu półtora miesiąca temu – mówi Justyna Janiec – Palczewska, wiceprezes Fundacji. Do tego kraju zostało przekazanych m.in. siedem wózków inwalidzkich.
W tej chwili trwa kolejna zbiórka. Transport zostanie wyekspediowany prawdopodobnie w maju. – Będzie to m.in. sprzęt dla tamtejszych strażaków, ubrania dla dzieci, przybory szkolne, a także dywaniki dla nich, bo ucząc się siedzą one na zimnym betonie – opisuje Justyna Janiec-Palczewska.
Dary zebrane w Polsce bezpłatnie przesyłane są do Afganistanu drogą lotniczą, w wojskowych transportach. – Ich dystrybucją zajmują się grupy CIMIC, w skład których wchodzą zarówno żołnierze, jak i cywile. To oni zawożą je do najbardziej potrzebujących – mówi mjr Marek Pietrzak z Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych. To głównie wioski znajdujące się w pobliżu Ghazni. – Często te dary rozdaje starszyzna wiejska, oni wiedzą kto potrzebuje pomocy – dodaje Justyna Janiec-Palczewska.
Z danych Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych wynika, że od 2008 roku do tego kraju zostało wysłanych z Polski ok. 114 ton darów. Ich zbiórką zajmowało się 21 organizacji, wśród nich były m.in. Caritas Ordynariatu Polowego, harcerze z chorągwi słupskiej ZHP, Fundacja im. Ojca Werenfrieda. W tym roku do tego kraju trafiło już 25 ton darów.
Co zrobić, aby pomóc Afgańczykom? – Wystarczy się z nami skontaktować – mówi Beata Błaszczyk. Kontakt do organizacji humanitarnej można znaleźć na stronie internetowej, lub na portalu facebook.