Puszka wędrowała przez tydzień między Foksal a Bracką. Słoik też był mobilny. Zebraliście łącznie 4068, 58PLN (w USD 1129, 38). Tyle przekazaliśmy właśnie jemeńskiej organizacji pozarządowej MonaRelief Yemen. Pieniądze przeznaczone na najbardziej podstawową żywność. Rodziny dostaną mąkę, cukier, olej, odrobinę mleka w proszku i być może ryż. Przeogromnie dziękujemy za Wasz wkład i zaufanie. Przelaliśmy całą kwotę (nie umniejszając jej opłatą za przekaz).
Jak co roku, bierzemy udział w Projekcie Bellur – Bellur to nazwa wioski w Indiach, w której 99 lat temu urodził się BKS Iyengar. Dzięki wsparciu praktykujących jogę z całego świata wioska ma czystą, bezpieczną wodę, szkołę, przychodnię lekarską. Więcej informacji o Projekcie Bellur: https://www.facebook.com/events/299592213892533/
Zapraszamy na uroczystą sesję jogi w sobotę o 17:30 (dwie godziny zegarowe) na Foksal 10.
Wstęp wolny.
Wybraliśmy jedno pismo – bo są tam słowa: „to nie czas na powoływanie zespołów i przeprowadzanie analiz sytuacji w regionie”. Takich odpowiedzi otrzymywaliśmy wiele – że nasze pisma zostały przekazane dalej. Że trzeba obserwować. Przekazać dalej. Zepchnąć z własnego biurka. A sytuacja w regionie powinna być chyba monitorowana na bieżąco. To kluczowe dla bezpieczeństwa – także naszego. Podpisujemy się pod niedawnym nagłówkiem The Irish Times: Yemen peace deal should be a global priority.
Do końca roku Polska przekaże 2mln PLN na pomoc dla Jemenu (w ramach World Food Programme).
Dokument z dzisiejszą datą – widzieliśmy na własne oczy.
I wiemy, ile pism złożyliśmy w Kancelarii Premiera apelując o pomoc dla Jemenu. Pewnie niebawem zamieścimy tu niektóre z nich.
Wiemy też, że o pomoc dla Jemenu trzeba walczyć jeszcze mocniej.
Chcemy wierzyć, że nie byliśmy jedyną organizacją, która walczyła o pierwszą polską pomoc dla Jemenu. Fakt, że wchodziliśmy drugimi drzwiami, gdy wyrzucali nas pierwszymi. Prosiliśmy do znudzenia i do skutku. Chcemy też wierzyć, że jest to pierwszy polski krok. Dwa miliony PLN to 555 960 USD mniej więcej – po dzisiejszym kursie licząc. Potrzeby są ogromne – i będą coraz większe. Blokada cały czas trwa. Bombardowania trwają cały czas. W Sanie opanowanej przez rebeliantów Huti terror i strach. Przeszukania w domach, przepełnione więzienia. Dziś zbombardowano jedno z nich. Zginęło czterdzieści osób. Przeszukiwane telefony i komputery. Do mediów społecznościowych dostęp mocno utrudniony – często tylko przez VPN.