“Nie możemy bowiem zapominać, że choć sami borykamy się w Polsce z wieloma problemami, to istnieją ludzie, dla których nawet nauka pisania pozostaje w sferze marzeń. Mamy obowiązek im pomóc.”
Tadeusz Mazowiecki
Głęboki ukłon wobec naszych Najwierniejszych – to Wy wspieracie jemeńskie rodziny, ludzi zdanych całkowicie na pomoc zewnętrzną. Nie dlatego, że są życiowo nieogarnięci – ludzie na tak zwanych państwowych posadach od kilku lat nie otrzymują wynagrodzenia. Choćby nauczyciele. Czasem lokalne społeczności robią zrzutki i po prostu płacą nauczycielom bezpośrednio. Ale ktoś, kto na przykład pracował na poczcie już takiego wsparcia nie ma. Ci ludzie nie mogą zrobić nic. To ta forma ubóstwa, o której pisał Ryszard Kapuściński w Oddałem głos ubogim – gdy nie masz wpływu na swój los. Gdy nie możesz fizycznie wydobyć się z sytuacji, w której jesteś.
Dziś 51 rodzin w Sanie otrzymało żywność na miesiąc.
Ci ludzie nie zejdą śmiertelnie z głodu. Dzięki Wam.
Pokornie dziękujemy, wszystkich mocno pozdrawiamy.
Trwa zrzutka – jeśli możecie kogoś zaprosić do udziału, to tu jest link www.zrzutka.pl/x29xkv
Trzy wiadomości – dwie dobre, jedna nie.
Dziś przekazaliśmy 1900 EUR (9160, 66 PLN) naszym jemeńskim partnerom z MonaRelief na kolejne kosze dla 50 rodzin. Opłaty dzielone – 25 PLN nie obciążyło konta Stowarzyszenia. Serdecznie Wam dziękujemy za regularne wsparcie dla Jemenu.
Druga dobra wiadomość to nasz kolejny przekaz (120 USD) do Kabulu na lekcje języka angielskiego w sierocińcu. Dwadzieścia dziewcząt ma lekcje języka angielskiego trzy razy w tygodniu, a nauczycielka zapewnione regularne wynagrodzenie.
Trzecia wiadomość z Dżibuti – trzecie zdjęcie ze stolicy. Loza utknęła. Teraz na tydzień udało się jej wydobyć z obozu i właśnie w stolicy jest. Przypominamy słowa Ryszarda Kapuścińskiego z książki Dałem głos ubogim: ubóstwo to nie tylko bieda, brak jedzenia i wielu innych rzeczy – to także brak możliwości decydowania o swoim losie. I to jest właśnie ta sytuacja. Loza bardzo chciała wrócić do Sany – my jej mocno kibicujemy i oferujemy realne wsparcie. Powrót do Sany to szansa na dalszą edukację i pracę. Na wyrwanie się z czarnej dziury. Loza została siłą zatrzymana. Jesteśmy z nią w kontakcie i staramy się pomóc.
Wszystkich wspierających mocno pozdrawiamy, dziękujemy za Waszą obecność i wsparcie.
