Gdy są wokół ludzie potrzebujący pomocy chciałoby się mieć wszystko na już. Ale czasem trzeba się uzbroić w cierpliwość, zaakceptować realia – żeby udało się coś ważnego zrobić. Wiecie, co dzieje się na Morzu Czerwonym – o rebeliantach Huthi słyszą teraz nawet ci, którzy przez prawie dziesięć lat wojny jakoś się uchowali i nie słyszeli. Nie namawiamy więc Lozy, jemeńskiej uchodźczyni w obozie Markazi na powrót do domu. Obiecaliśmy pomoc i nadal to podtrzymujemy. Ale to nie pora na podróż małą łodzią przez Morze Czerwone – to niebezpieczne nawet dla ogromnych jednostek handlowych. Zbieramy na dystrybucję żywności dla 50 rodzin na obrzeżach Sany. Wiele dużych organizacji pomocowych przenosi się do Adenu. Wszyscy pracownicy i wolontariusze z amerykańskimi i brytyjskimi paszportami zostali poproszeni o opuszczenie kraju. Nasza skromna pomoc jest teraz jeszcze bardziej potrzebna. Bardzo Wam dziękujemy za tak wytrwałe i wierne wsparcie. Nie prosimy Was o więcej, ale byłoby super, gdybyście mogli udostępniać informacje o naszej zrzutce www.zrzutka.pl/x29xkv i zachęcać innych do choćby symbolicznego wsparcia.
Nie znamy żadnej innej polskiej organizacji, która działa na terenach, które są w rękach Huthi. A w Kabulu dziewczynki uczą się pilnie, są pieniądze dla nauczycielki na marzec i kwiecień.
Szukamy wsparcia dla Fazileh, nauczycielki w Heracie.
Wszystkich Was mocno pozdrawiamy.
Dziewczęta z kabulskiego sierocińca uczą się pilnie – na zdjęciach widać zapał i zaangażowanie. Popatrzcie też na ubrania. To ogromny wysiłek naszych kabulskich partnerów – dało się kupić ciepłe ubrania, bo w klasach jest zimno. Niektóre dziewczynki mają bose stopy. Do klasy wchodzą bez butów – na stopach nie ma nic. Przeogromnie dziękujemy Pani Profesor Edycie z XVIII LO im. Jana Zamoyskiego – Koło Wolontariatu działa niezwykle prężnie i robi niesamowite rzeczy. To właśnie stamtąd są pieniądze na lekcje angielskiego na styczeń i luty. Już teraz mamy obietnicę na marzec i kwiecień.
Szukamy wsparcia dla jednej nauczycielki w Heracie – to lekcje dla około 20 osób.
Chcesz pomóc? Pisz – mail, Facebook, Instagram, Twitter.
Wszystkich mocno pozdrawiamy.