Ta noc – dziewięć lat temu. Pierwsze bomby spadły na Sanę. Potem zaczęło się bombardowanie całego kraju. Ponad 25 tysięcy nalotów. Przesyłamy Wam link do materiału, w którym są głosy Jemeńczyków. To wspaniała inicjatywa. Nasza Loza z Markazi i Ahmed (najpierw Markazi, teraz już z powrotem Taiz) też wzięli w tym udział.
Yemen’s voices
An interactive showing a multifaceted Yemen and the stories of Yemenis, as told to the Yemen Listening Project.
Popatrzcie i posłuchajcie przez chwilę.
Serdecznie dziękujemy za Wasze niesamowite wsparcie.
Mocno pozdrawiamy
Serdecznie dziękujemy naszym Najwierniejszym Wspierającym. To dzięki Wam przesłaliśmy dzisiaj 1800 EUR (8076, 24 PLN) do naszych jemeńskich partnerów na żywność dla pięćdziesięciu rodzin. Powtarzamy to cały czas – gdy jest co jeść, jest też szansa, że dzieci zostaną w domu i nie zostaną oddane w ręce Huthich na pranie mózgu. Tam jedzenie rzeczywiście jest i nawet regularne wynagrodzenie, które można potem choćby w części wysyłać do domu. Jak zwykle – uzbrajamy się cierpliwość. Przelew potrzebuje kilku dni na dojście, a każda dystrybucja musi mieć wydane zezwolenie. Jeszcze raz ogromnie Wam dziękujemy. Nadal zbieramy na kolejne koszyki – www.zrzutka.pl/x29xkv
Będziemy ogromnie wdzięczni za udostępnianie linku do zrzutki.
Wszystkich mocno pozdrawiamy.
A na zdjęciu Dżibla, miasteczko niedaleko Ibb.
Zdjęcie – sami widzicie – wyżyny artyzmu. Ale dla stęsknionych za widokiem worów i pudeł to już jest coś. W tej chwili są trzy torby. Koło Wolontariatu w warszawskim LO im. Jana Zamoyskiego działa niezwykle prężnie. Regularnie dostarczają ręczniki i pościel do szpitala w Pokrowsku w obwodzie donieckim. W Szkole Jogi Foksal też zaczęliśmy zbiórkę. Recepcja całodobowa dla całego budynku – ulica Foksal 10 – można zostawić torbę i powiedzieć/napisać, że to dla Szkoły Jogi. A my wtedy zatargamy wszystko na drugą stronę ulicy, do Zamoyskiego. Mówimy o pościeli i ręcznikach w dobrym stanie. Wypłowiałe lekko – ok. Plamy nie. To wiecie dobrze i znacie z poprzednich zbiórek.
Wszystkich mocno pozdrawiamy.
Widzicie zieloną herbatę, chociaż w tym wpisie będzie o czarnej raczej. I wcale nie o herbacie tak naprawdę. Wiecie, co dzieje się na Morzu Czerwonym od 19 listopada ubiegłego roku (pierwszy, bardzo filmowy atak rebeliantów Huthi na statek i uprowadzenie jednostki w stronę Hudajdy). W wielu miejscach w Europie wielu rzeczy zaczyna brakować. W dużej sieci supermarketów w Wielkiej Brytanii brakuje popularnej marki herbaty. Ludzie zaczynają pytać i interesować się – choćby pobieżnie. Ale konkretny brak ich dotknął. Wojna w Jemenie za chwilę (25/26 marca) wejdzie w dziesiąty rok. Wielu ludziom brakuje wielu rzeczy – najbardziej podstawowych. Wody, chleba, leków, prądu. Setki tysięcy straciły życie. Pomagamy w Jemenie od 2017 roku. Gdy jest jedzenie – choćby raz na dwa dni – jest szansa, że rodzina zatrzyma dzieci w domu i nie odda rebeliantom Huthi na pranie mózgu i wojskowe szkolenia. Dzieci nie będą się uczyć podkładania min. Także w szkołach – żeby zabijać inne dzieci. To nikomu w Gazie nie pomoże.
Przyjmujemy wszelkie zaproszenia do mediów i do szkół. Pomyślcie przez chwilę – może ktoś chciałby posłuchać relacji z Jemenu z pierwszej ręki? Za wszelkie zaproszenia i sugestie będziemy bardzo wdzięczni. Piszcie – na maile, wiadomości na Twitterze i Instagramie odpowiadamy sprawnie.
Wszystkim zaangażowanym – wspierającym i sympatyzującym serdecznie dziękujemy.
Nasza zrzutka nadal działa: www.zrzutka.pl/x29xkv – udostępnianie z dobrym słowem to też ważna pomoc.
Wszystko, co otrzymujemy trafia do potrzebujących. Serdecznie dziękujemy za wsparcie w postaci 1,5% podatku i prosimy o dalsze. Może wokół Was są osoby, które nie wspierają żadnej organizacji pożytku publicznego? Nasze sprawozdania finansowe są na naszej stronie www.szkolydlapokoju.pl – widać, że nie ma żadnych kosztów biurowych ani wynagrodzeń. I tak jest od samego początku, czyli od 2002 roku. Będziemy ogromnie wdzięczni za udostępnianie tego wpisu.
Numer KRS 0000102171
Wszystkich mocno pozdrawiamy & działamy.
